poniedziałek, 25 czerwca 2012
dwa razy szpinak
Kocham lato i już nie mogłam się doczekać kiedy w końcu nadejdzie, co prawda pogoda nie jest letnia, przynajmniej tu gdzie obecnie mieszkam, ale może jeszcze się rozkręci, nie skreślam jej tylko dlatego, że jest troszkę nieśmiała. Teraz doceniam każdą, nawet maleńką odrobinkę słoneczka jaka pojawi się miedzy chmurami. Cieszy mnie, gdy drobinki ciepła spadają z nieba sprawiając, że jakoś tak jest wszystko wolniejsze, leniwsze i beztroskie. Lato jest wspaniałe ponieważ można zapomnieć o wszystkich ciężkich, krępujących ruchy zimowych ciuchach i butach - na jakiś czas, suszyć pranie na wietrze, jeść lody bez skrępowania i wyrzutów sumienia, wszystkie owoce, które kocham najbardziej są tanie i dostępne, dzień trwa zdecydowanie dłużej niż noc - po prostu same plusy. W letni, słoneczny dzionek nawet siedząc w przydomowym ogródku, albo idąc na zakupy do pobliskiego sklepu można się poczuć jak bohater "Żaru tropików".
To proste danie powstało na cześć początku lata, a wiadomo, że w lecie wszystko jest delikatne, przyjemne, ciepłe i zielone właśnie.
składniki na dwie porcje
- 6-8 drobno posiekanych pieczarek
-drobno pokrojona cebula
- paczka świeżego szpinaku - też drobno posiekanego
- 150 ml słodkiej śmietanki
- łyżka masła
- sól i pieprz
- odrobina łagodnego curry
- makaron tagliatelle ze szpinakiem ( ja miałam taki w gniazdkach i użyłam dziesięciu, ale była to gdzieś połowa paczki)
Na maśle smażymy cebulkę i pieczarki, gdy się zrumienią wrzucamy szpinak. Gdy ten zmniejszy swoją objętość i puści sok, czekamy, aż troszkę odparuje i wlewamy śmietankę, po czym doprawiamy solą, pieprzem i odrobinką curry i czekamy, aż wszystko się zagęści. Makaron gotujemy al dente i łączymy z sosem. Szybkie smaczne i niesłychanie proste.
środa, 20 czerwca 2012
tattoo
Na naszym blogu teraz seria tatuażowa, będę wrzucać co jakiś czas moje prace, tak dla urozmaicenia i żeby podzielić się tym co robię.
rękawek, który właśnie zaczęłam, etap pierwszy : lis
sleeve in progress, stage one : fox
rękawek, który właśnie zaczęłam, etap pierwszy : lis
sleeve in progress, stage one : fox
poniedziałek, 18 czerwca 2012
śniadaniowe inspiracje
Dla mnie śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, musi być syte, w miarę zdrowe ale przede wszystkim smaczne, ilość kalorii jest dla mnie na ostatnim miejscu. A niżej kilka propozycji śniadań dla tych, którym brak pomysłu na szybki i smaczny początek dnia.
Twarożek z rzodkiewką
twarożek
+ łyżka jogurtu naturalnego
+ starta na grubych oczkach rzodkiewka
+ sól i pieprz
na razowym bajglu, a na dokładkę kiwi x2
Pasta z awokado
zgniecione widelcem :
awokado
+ ser feta
+ pokrojone w drobną kosteczkę suszone pomidory z zalewy
+ sól i pieprz
+ pokrojone w drobną kosteczkę suszone pomidory z zalewy
+ sól i pieprz
na waflach ryżowych, a na zwieńczenie świeży pomidor
Jajecznica
jak każda inna z szynką i dymką, z tą jedynie różnicą, że najpierw smażymy białka i do usmażonych już dokładamy surowe żółtka i już ich nie ścinamy tylko lekko podgrzewamy - taka francuska metoda zdaje się.
Omlet
3 jajka
+ haust słodkiej śmietanki
+ sól i pieprz
roztrzepujemy widelcem i wlewamy na rozgrzaną patelnię skropioną olejem, na wierzch kładziemy pomidorki i ser pleśniowy, posypujemy natką pietruszki i przykrywamy pod koniec smażenia pokrywką, nie obracamy
środa, 13 czerwca 2012
Penne z groszkiem o lekko orzechowym posmaku
Danie super szybkie dla głodomorów makaronowych.
Składniki na 2 porcje :
-1/3 paczki razowego makaronu penne
-1 cebula
-garść łuskanego słonecznika
-puszka groszku
-150 ml słodkiej śmietanki
-natka pietruszki
-łyżka oleju
-sól i pieprz
Na suchej patelni prażymy słonecznik. Gotujemy makaron na dość twarde al dente.Na patelni skropionej olejem podsmażamy pokrojoną cebulę. Dokładamy groszek i dolewamy śmietankę oraz odrobinę wody z gotowania makaronu, doprawiamy solą i pieprzem po czym dorzucamy makaron. Mieszamy, aż sos zgęstnieje i oblepi wszystkie rurki, wrzucamy posiekaną natkę pietruszki i słonecznik.
niedziela, 10 czerwca 2012
marchewka
Po wczorajszej kaczce zjedzonej w gigantycznej ilości w chińskiej knajpce i ważeniu na ponoć dodającej 3 kg wadze (oby to była prawda) postanowiłam, iż przyszedł czas na coś lżejszego :)
Takie niby nic, przekąska, lekki obiad, kolacja.
Markewka ugotowana al dente na patelni w niewielkiej ilości wody z odrobiną brązowego cukru, szczyptą soli i łyżeczką masła, do której po zredukowaniu płynu, dorzuciłam garść szpinaku i oprószyłam uprażonym wcześniej słonecznikiem, podana z jogurtem doprawionym pieprzem i curry.
m-ta
sobota, 2 czerwca 2012
w stylu Carbonara
Miałam zapuszczać grzywę i ograniczyć się z ciężkim jedzeniem na wiosnę, by być szczupłą i z upiętym włosem odsłaniającym czoło na lato, a zamiast tego obcięłam grzywę najkrócej jak się dało i zjadłam michę makaronu.. ech za to jaka wygoda jak nic nie leci do oczu i jaka radocha jak brzuch pęłny.
-paczka razowego makaronu spaghetti
-250 g pieczarek
-300 ml słodkiej śmietanki
-300 g boczku wędzonego
-2 jajka
-2 cebule
-ok 6-8 ząbków czosnku (można więcej lub mniej - jak kto lubi)
-sól
-pieprz
-łyżka masła
-pęczek natki pietruszki
-starta mozzarella
Na maśle smażymy na złoty kolor drobno pokrojoną cebulę i zsiekany lub sprasowany czosnek, odkładamy do rondelka, wrzucamy na gorącą patelnię drobno pokrojony boczek i smażymy, aż się zrumieni, odkładamy do rondelka, na patelnie wrzucamy pokrojone w plastry pieczarki i też podsmażamy, aż zredukuje się nam cały płyn i do rondla. Do wszystkich składników wlewamy śmietankę, gotujemy na małym ogniu i czekamy, aż sos nam się odrobinę zagęści, doprawiamy solą i pieprzem. Dokładamy posiekaną natkę pietruszki. Gotujemy w posolonej wodzie makaron, tak aby był al dente. Łączymy makaron z sosem, a na koniec wbijamy jajka, mieszając ściągamy z ognia by nie ścięły się i pozostały płynne. Dla tych, którzy nie gustują w surowiźnie polecam ominąć motyw jajeczny- będzie również smacznie. Na talerzu posypujemy mozzarellą. Smacznego!
M-ta
-
Subskrybuj:
Posty (Atom)